Premier Mateusz Morawiecki chce uchodzić za tego, który dba o rodaków. Dlatego wszelkie nowe opłaty i daniny są wprowadzane specjalnie z myślą o nas. Wszystko dla naszego dobra. Wiemy już, że tego dobra doświadczymy w nadmiarze, bowiem nowy 2021 rok przywita nas serią podwyżek. Czeka nas prawdziwa drożyzna.
Mateusz Morawiecki podnosi podatki. „Chcę, żeby Polacy schudli”
Premier Morawiecki pytany o podwyżki podatków objaśnił, że to wszystko dla dobra narodu i kraju. Przed nami kolejne podwyżki cen podstawowych produktów i usług. W górę pójdą wszelkie słodzone wyroby, bo wprowadzono podatek cukrowy. Jednak i na to głowa rządu Zjednoczonej Prawicy ma wytłumaczenie.
– W przypadku opłat, które zostają wnoszone, jak w przypadku opłaty cukrowej, to opłata, którą bardzo wiele dojrzałych państw wnosi po to, aby ludzie dbali o swoje zdrowie, aby zapobiegać otyłości, żeby zmniejszać skłonność czy podatność na choroby wieńcowe, choroby krążenia. Myślę, że ogromna większość lekarzy, medyków, doskonale to potwierdzi – powiedział z szczerością premier Mateusz Morawiecki.
Podatek cukrowy podniesie ceny wielu produktów
Mateusz Morawiecki jest pewny, że danina jest konieczna. Ale wprowadzony właśnie podatek cukrowy bez wątpienia negatywnie wpłynie na ceny produktów w sklepach oraz stan naszych portfeli. Premier wierzy jednak, że droższe wyroby oparte na cukrze zniechęcą do ich kupowania.
To z kolei ma pozytywnie wpłynąć na zdrowie ludzi oraz kondycję. Chodzi przede wszystkim o ludzi młodych. W ostatnim czasie sporo siedzimy w domach i nie ruszamy się, co dodatkowo źle wpływa na nasze organizmy.
Zdaniem głównego ekonomisty banku Credit Agricole, podatek cukrowy w całości przerzucony na konsumenta spowoduje, że słodzone produkty będą droższe nawet o połowę. Ale to nie koniec złych wieści.
– Podatek cukrowy może doprowadzić do likwidacji firm produkujących napoje słodzone, w szczególności kiedy te przegrają walkę o klienta z firmami o silniejszej pozycji rynkowej – ocenił z kolei sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan Przemysław Pruszyński.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat,